Kiedy otwieram Świętą Księgę i czytam o rzezi na niewiernych
zawsze stawiam się po stronie prawych
Tak do mnie Mówisz – plotę trzy po trzy – i czekam sprawiedliwości,
czasem usprawiedliwienia
Dumna, że słusznie cierpię za siebie (i za miliony)
Choć nie ma we mnie prawości
Choć nie mam powodów do dumy,
ani do cierpienia…
N.
------------
(...bywałam w "Rozmaitościach", ale mam nadzieję, że - mimo wszystko - choć trochę bliżej mi do Literatury czy Kultury, niż do "Ciekawostek"...)